W sobotę 3 lipca, przy sprzyjającej pogodzie, odbył się Pierwszy Piknik Rodzinny w Siedlcu. Lokalizacja wydarzenia była w samym centrum wsi na Pszczelej Alei. Organizatorzy, czyli Sołtys i Rada Sołecka, Proboszcz parafii oraz Anna Szymyślik, Roksana Prządka zaproponowali mieszkańcom Siedlca sporo atrakcji, m.in. zamki dmuchane dla dzieci, konkursy strzeleckie, loterię fantową, występy artystyczne, gastronomię, pokazy wrak-race, animacje dla dzieci, lody i zabawę taneczną. Dochód z pikniku jest przeznaczony na szczytny cel, czyli leczenie ciężko chorego Alberta Materny z Siedlca. Dlatego też w organizację pikniku zaangażowało się wiele osób, które zrobiły to z potrzeby serca. Organizatorzy pragną podziękować wszystkim tym ludziom, którzy poświęcili swój czas i energię: paniom, które sprzedawały ciasta, kucharkom za ugotowanie pysznej grochówki, młodzieży, która sprzedawała losy, panu Romanowi Mikołajewiczowi za organizację turnieju strzeleckiego z wiatrówki, DJ Pinky, paniom, które pakowały fanty, panu Mariuszowi Brzezińskiemu za konferansjerkę, orkiestrze Wihajster, pani Patrycji Ratajczak.  Sołtys dziękuje też członkom Rady Sołeckiej: panom Maciejowi, Piotrowi, Tadeuszowi oraz paniom Marii i Urszuli za okazaną pomoc i wsparcie, Krzysztofowi Wodze za podstawienie naczepy, która służyła jako scena, Wójtowi Gminy Siedlec panu Jackowi Kolesińskiemu i pani Agnieszce Kasperczak za przybycie i otwarcie imprezy. Chcemy też podziękować naszemu głównemu sponsorowi firmie Zyguła i wszystkim ofiarodawcom fantów na loterię. Macie wielkie serca! Dziękujemy też  mieszkańcom Siedlca za poparcie tej inicjatywy, paniom, które upiekły ciasta i każdemu kogo nie zdołaliśmy wymienić.

Mamy nadzieję, że bawiliście się dobrze. Aura dopisała i dobry nastrój również. Teraz trzymamy kciuki, aby Albert wracał do zdrowia. W organizacji pikniku brała też udział jego rodzina, a Albert i jego małżonka połączyli się z nami wirtualnie i wyrazili swoją głęboką wdzięczność oraz wzruszenie. Pomoc ma moc!